NOWOŚĆ: Potrzebujesz szybkiego wsparcia bez oczekiwania na termin? Sprawdź moje produkty w sklepie! >>
plan treści na bloga plan treści do social mediów harmonogram treści

Każdy copywriter raz na jakiś czas słyszy pytanie: Jak to zrobiłeś, że zarabiasz na pisaniu? Od czego zacząć? Opowiem Ci dziś, jaką drogę musiałam przejść, by zostać copywriterem. Doradzę Ci też, co Ty możesz zrobić, by dobrze wystartować w tej branży.

Od początku!

Gdy tylko nauczyłam się czytać, zaczęłam pochłaniać książki w ilościach hurtowych. Tak mocno pokochałam słowo pisane, że postanowiłam sama tworzyć. Najpierw opisywałam codzienność w pamiętnikach, rysowałam komiksy i próbowałam pisać opowiadania. Oczywiście, we wczesnych latach wszystko to robiłam odręcznie, w zeszytach. Spędzałam tak każdą wolną chwilę!

Wtedy jeszcze nie wiedziałam, kim chcę być w przyszłości. W zasadzie, kiedy byłam dzieckiem, nikt jeszcze nie słyszał o zawodzie copywritera, a praca z domu kojarzyła się wyłącznie z szyciem lub składaniem długopisów. 😉

Zobacz, jak znaleźć prawdziwą pracę zdalną, bez ściem i MLM-ów

Blogowanie i pierwsza praca

Gdy miałam kilkanaście lat, wybuchła moda na prowadzenie blogów. Prawie każdy pisał pamiętnik w sieci. Postanowiłam spróbować swoich sił. Wtedy jeszcze nie miałam komputera i internetu w domu, więc byłam skazana na korzystanie z kafejek internetowych (kto je pamięta?). A przesiadywałam tam całymi dniami!

Dalej wszystko ułożyło się samo. Zaczęłam pracować jeszcze w trakcie matur. Próbowałam się odnaleźć m.in. w sklepie, call center i w biurze. Z każdego miejsca odchodziłam z coraz większym niesmakiem (głównie z powodu złego traktowania pracowników przez januszy biznesu), ale też z nową wiedzą: jak sprzedawać, jak komunikować się z klientami i jak organizować sobie pracę.

Potem wylądowałam w Niemczech. Dużo pracowałam, a po godzinach pisałam, prowadziłam bloga, albo czytałam o tym, jak to jest pracować zdalnie. Byłam ciągle zajęta, dzięki czemu miesiące za granicą mijały mi znacznie szybciej.

Moje pierwsze prawdziwe zlecenia

To właśnie wtedy zupełnie spontanicznie zaczęłam pisać teksty dla klientów. Skorzystałam z serwisów, które wtedy polecało wiele osób.

Pierwsze oferty znalazłam na Giełdzie Tekstów. Miałam szczęście, bo w tamtym czasie pojawiła się tam seria całkiem nieźle płatnych (jak na moje ówczesne umiejętności) zleceń. Pisałam dla branży turystycznej. Oprócz tego szukałam klientów na Oferii. Tworzyłam dla nich treści na strony internetowe i tłumaczyłam je z języka angielskiego.

Ale początki nie mogły być zbyt łatwe. Skupiłam się zbyt mocno na jednym źródle (Giełda Tekstów), a to, jak możesz się domyślać, w końcu przyschło. Zamiast zacząć szukać nowych zadań w innych miejscach, poddałam się i zaczęłam rozglądać… za etatem.

Od etatu do pracy na własny rachunek

Dość szybko udało mi się znaleźć pracę w korporacji. Zderzyłam się w niej ze światem „wielkiego marketingu”… który powstawał w niezbyt atrakcyjnym biurze bez okien. 😉 Spędziłam tam łącznie ponad 2 lata, ucząc się podstaw SEO, pisania tekstów poradnikowych, korekty i redakcji oraz pracy w zespole content marketingowym.

Ten czas pozwolił mi odkryć swój potencjał. Zrozumiałam, że copywriting to branża idealna dla mnie. Zauważyłam, że mam do tego talent, bardzo szybko uczę się wszystkiego, co związane z pisaniem tekstów, i że każdy kolejny opublikowany tekst daje mi autentyczną radość. Przekonałam się też, jak nieuczciwa może być konkurencja w tej branży (im mniejsze zdolności, tym większa pewność siebie i bardziej nieczyste zagrania) i że jeśli sama o siebie nie zadbam, to nikt za mnie tego nie zrobi. 😉

Potem przeniosłam się do lokalnej agencji social media. Tam nauczyłam się przemyślanego, strategicznego działania na Facebooku, ogarniania pracy dla kilku klientów jednocześnie, robienia reklam oraz jednej rzeczy, której szczerze nie znosiłam – tworzenia grafik.

To było dla mnie spore wyzwanie, bo ja zdecydowanie “myślę słowem”, a nie obrazem. Jednak poradziłam sobie z tym całkiem nieźle i do dziś mi się ta umiejętność przydaje. Czasami robię jakieś proste grafiki dla klientów, czasami dla siebie samej.

W końcu, po latach pracy dla kogoś, przyszedł moment na zbudowanie własnej marki. Bloga założyłam jeszcze w korporacyjnych czasach. Potem „dokładałam” do niego kolejne elementy, social media i własny, sprawdzony sposób działania. Polecił mnie u siebie Paweł Tkaczyk. Niedługo potem bardzo miła pani z Instytutu Kultury Miejskiej w Gdańsku zaprosiła mnie do prowadzenia warsztatów na konferencji Marketing w Kulturze. To był naprawdę świetny początek!

Niedługo potem przeszłam na swój wymarzony freelance. Poszło mi lepiej, niż się spodziewałam. Już w pierwszym tygodniu zdobyłam stałych klientów. Miałam tyle pracy, że siedziałam przed komputerem od rana do wieczora!

Jak zostać copywriterem? Kilka praktycznych wskazówek

Pisz jak najwięcej

Zwłaszcza bloga. Nigdzie nie nauczyłam się więcej: obsługi CMS, języka HTML, zmian szablonu, pozycjonowania, promocji, regularności, obsługi Google Analytics…

Nie pisz tylko do szuflady

Jeśli chcesz się rozwijać, musisz wyjść ze swoimi tekstami do ludzi i wysłuchać ich uwag. Przynajmniej na początku.

Nie zaczynaj od nadmiernej pewności siebie. Nie kończ z przeświadczeniem o własnej nieomylności. Nigdy nie daj opętać się myśli, że jesteś lepszy od ludzi wokół. Słyszałeś o efekcie Krugera-Dunninga? Im mniejszą masz wiedzę, tym pewniejszy siebie jesteś. Wraz ze wzrostem wiedzy i umiejętności Twoja pewność siebie maleje. Jeśli nie maleje, to najprawdopodobniej wcale się nie rozwijasz.

Copywriting to branża, w której przyda Ci się pokora. Oczywiście, masz prawo się bronić, gdy ktoś bez sensu Cię hejtuje. Ale konstruktywna, uprzejma, niepersonalna krytyka to Twój klucz do rozwoju. Nie ma innej drogi! Musisz nauczyć się je rozróżniać.

Zacznij pracować dla kogoś, kto jest gotów Cię uczyć

Zatrudnij się w dobrej agencji, idź na staż lub praktyki. I miej otwartą głowę. Zdobądź doświadczenie, dzięki któremu przerośniesz konkurencję. Ja na etacie nauczyłam się sporo o organizacji pracy, planowaniu i ogarnianiu marketingu dla dużej firmy.  A potem – dla kilku firm jednocześnie. 😉

Ucz się od najlepszych

Marketing ciągle idzie do przodu. Jeśli nie chcesz zostać w tyle za konkurencją, musisz się temu poddać i rozwijać. Czytaj dobre książki, blogi i newslettery. Na sam koniec wpisu polecę Ci kilka osób, od których warto czerpać wiedzę.

Zbuduj swoje portfolio

I to jak najszybciej. Bez niego trudno się rozwijać i zdobywać nowych klientów (choć wciąż są i tacy, którym nie chce się sprawdzić Twoich poprzednich realizacji). I niech to nie będzie nieprzejrzysty plik tekstów w Wordzie. Stwórz sobie nowoczesną, czytelną stronę internetową. Więcej o portfolio copywritera przeczytasz tutaj.

Pisz różnorodne treści

Myślę, że na początku śmiało możesz odpuścić sobie specjalizację. Pisz na różne tematy (technologia, lifestyle, projektowanie wnętrz, kultura…). Ćwicz różne formy (wpisy blogowe, artykuły sponsorowane, treści do social mediów, opisy kategorii). Postaraj się nie odmawiać klientom, chyba że naprawdę mocno czujesz, że coś Ci nie leży. Naucz się jak najwięcej, a potem poradzisz sobie ze wszystkim.

Bądź wszędzie

Przynajmniej w miarę możliwości. Jeśli ogarniasz wszystko w pojedynkę, tak, jak ja, może Ci być trudno publikować we wszystkich możliwych miejscach. Ale podpowiem Ci, gdzie najczęściej znajdują mnie moi klienci: na blogu, na Facebooku (mam na myśli zarówno moją stronę na FB, jak i profil prywatny), w grupach na FB, na Useme, Oferii i LinkedIn. Zdarzyło mi się nawet zdobyć zlecenie dzięki Twitterowi! 😉

Często wystarcza, że w każdym z tych miejsc mam swój profil, wraz z informacją o tym, że piszę teksty na zlecenie i danymi kontaktowymi do siebie. Tylko tyle!

Dowiedz się, jak pozyskiwać klientów

Nie przestawaj działać!

Brak zleceń? Nie poddawaj się, nie zamartwiaj, tylko pomyśl, co możesz zmienić. Gdzie się pojawić, by klienci Cię zauważyli? Jak się wyróżnić? Nawet jeśli w tej chwili nie brakuje Ci pracy, umiejętność pozyskiwania klientów jest bezcenna, dlatego naucz się tego jak najszybciej. Bądź w tym kreatywny, testuj, sprawdzaj i próbuj nowych rzeczy.

Sprawdź, gdzie copywriterzy znajdują swoich klientów (jedna z metod mocno Cię zaskoczy!)

Jak zaczynali inni i co radzą na początek?

Poniżej podrzucam Ci linki do ciekawych wpisów, z których dowiesz się, jak zostać copywriterem i jak pisać. Każdego z tych twórców szczerze polecam! Sama ich obserwuję i ciągle uczą mnie czegoś nowego. Przykładowo, Artur Jabłoński sprzedał mi ostatnio genialny patent, jak mieć w jednym miejscu wiadomości z różnych komunikatorów. 😉

Artur Jabłoński – Jak zostać copywriterem

Tekstualna – Jak zostać copywriterem?

Maciej Wojtas – Jak zostać copywriterem?

Klaudyna Maciąg – Każdy może być copywriterem, czyli o początkach w świecie tekstów

Agnieszka Skupieńska – portale ze zleceniami dla freelancerów – lista z 2019 roku

Paweł Tkaczyk – Chcesz pisać lepsze teksty? Poznaj 3 etapy pisania

Less Fear – Jak zostać copywriterem, jak dorobić na pisaniu?

Co jeszcze chcesz wiedzieć o pracy copywritera i pisaniu na zlecenie?

Jak zostać copywriterem? Jak zaczęłam pisać na zlecenie?
Przewiń na górę